*
Gotowe, wyszykowane, w dobrych humorach ruszyłyśmy na disco- bandżo. HAHA. Kilka przecznic dalej był podobno naprawdę fajny klub, dlatego nie miałyśmy ani daleko do domu. Dziś postanowiłam się świetnie bawi bez alkoholu oraz wybrałam prosty look, Aby również wyglądała świetnie.
-O czym ty tak myślisz, hę - spytała Aby przerywając mi myśli.
-A taak rozmyślam nad wszystkim. Gotowa na dyskotekę?!
-Taaaaaaaak!!!!!!!!!!!!!!!- krzyknęłyśmy w tym samym momencie, śmiałyśmy się do samego klubu.
(kilka godzin później)
-Aby idziemy poszaleć jeszcze na parkiecie?- przekrzykiwałam głośną muzykę. Jej gardło było już na tyle zdarte, że kiwnęła tylko głową. Jako jedyne byłyśmy w idealnym stanie, ani jednego promila, Aby powiedziała że jak ja nie pije to ona też nie. Kilka minut przedzierania się na środek parkietu i wygłupiałyśmy się, kręciłyśmy tyłkami, po prostu świetnie się bawiłyśmy. W klubie spotkałam kilka osób ze szkoły oraz kilku przystojnych chłopaków prosiło mnie o numer tefonu oraz do tańca. Oni byli tak najebani, że ja już nie wiedziałam czy coś będą pamiętać, dlatego też zmyślałam numery i każdemu podałam inny. Jeszcze chwilę potańczyłyśmy i udałyśmy się do jakiegoś stolika. Po jakimś czasie podszedł do mnie jakiś brunet, ciemne oczy, pełne usta w kształcie serca, i miał dużo tatuaży. Był bardzo przystojny, ale po wyglądzie widać że może sprowadzić na człowieka problemy.
-Cześć piękna, bolało jak spadłaś z nieba?- hahah ten typ ma nprawdę dobry podryw hahahha sarkazm.
-Wiesz ja spadam papa- uśmiechnęłam się przesłodzonym uśmiechem i "uciekłam " od niego, ale nie, ten dupek złapał mnie za ramię.
-Wiesz, że nie ładnie tak uciekać?- spytał a jego oczy płonęły złością? Chyba tak.
-A więc czego chcesz?
-Ciebie w twoim łóżku- Co? o nie! tak to nie będzie! Co on sobie myśli, że ja jestem kurwa dziwką? CZy ja ci palancie wyglądam na dziwkę?? haHAHA O nie!
-Wiesz, twoje nie doczekanie..... hmm?- kurwa jak on ma na imię, mniejsza - dupku...- dokończyłam i wyrwałam się chowają się w tłumie. Szybko musiałam odnaleźć Aby i spadać do domu za nim ten psychopata mnie odszuka. Kilka minut zobaczyłam ją rozmawiającą z jakimś kolesiem który również był przystojny umięśniony i wytatuowany. HAHAH ma dziewczyna pecha. Szybkim krokiem podeszłam do nich ciągnąc ją za ramię.
-Aby idziemy!- krzyknęłam, a dziewczyna pusto zachichotała i stałą jak słup. No kurwa!
-Aby idziemy! natychmiast - jej twarz spoważniała gdy spojrzała na moją, która była bardzo poważna.
-Amy, ale...- przerwała i szybko pożegnała się z tym "swoim chłoptasiem.
*W domu*
Usiadłam spokojnie, oddychając równomiernie. Aby poszła do kuchni po coś do jedzenia. Myślę że ten dupek nigdy więcej nie stanie mi przed oczami. Minęło kilka minut a Aby stała z pop corn'em. Kocham tą dziewczynę. Uwielbiam jej towarzystwo. Gdy miałyśmy wakacje często spędzałyśmy wieczory przed jakimś filmem. Tym razem włączyłyśmy "Trzy metry nad niebem" to jakiś dramat połączony z romansidłem.
Jest sobota. Dzisiaj chciałam się trochę pouczyć. Podobno w poniedziałek mam sprawdzian z muzyki. Więc trzeba ogarnąć tematy. Wiecie jak to jest mieć wenę? W głowie ułożyła mi się melodia i słowa. I zamiast kuć tematy ja napisałam kolejny 'utwór'
*" Many erros was on my way.
Many tears forming the sea.
You are with me.
But I don't feel you.
I want to dance in the rain.
Want to soak up the happiness.
I need your love.
Life, life. I want to smile.
Life, life. I'm at the top.
Life, life dance in the rain.
Life, life It is the shadow. "
To dopiero początek. Narazie kończę pisanie i biorę się za naukę. Ale... nie mogę. A wiecie czemu? Bo mam w głowie tego dupka z imprezy. Jego oczy, uśmiech, jego idealne rysy twarzy. Może być coś gorszego?!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
* Piosenkę napisałam sama. Użyłam swoich słów z serca.
Myślę że rozdział się spodobał :P nie jest długi no ale .... XD
W końcu się spotkali. Co z tego będzie? :) PROSZĘ O KOMENTARZE !
*W domu*
Usiadłam spokojnie, oddychając równomiernie. Aby poszła do kuchni po coś do jedzenia. Myślę że ten dupek nigdy więcej nie stanie mi przed oczami. Minęło kilka minut a Aby stała z pop corn'em. Kocham tą dziewczynę. Uwielbiam jej towarzystwo. Gdy miałyśmy wakacje często spędzałyśmy wieczory przed jakimś filmem. Tym razem włączyłyśmy "Trzy metry nad niebem" to jakiś dramat połączony z romansidłem.
Jest sobota. Dzisiaj chciałam się trochę pouczyć. Podobno w poniedziałek mam sprawdzian z muzyki. Więc trzeba ogarnąć tematy. Wiecie jak to jest mieć wenę? W głowie ułożyła mi się melodia i słowa. I zamiast kuć tematy ja napisałam kolejny 'utwór'
*" Many erros was on my way.
Many tears forming the sea.
You are with me.
But I don't feel you.
I want to dance in the rain.
Want to soak up the happiness.
I need your love.
Life, life. I want to smile.
Life, life. I'm at the top.
Life, life dance in the rain.
Life, life It is the shadow. "
To dopiero początek. Narazie kończę pisanie i biorę się za naukę. Ale... nie mogę. A wiecie czemu? Bo mam w głowie tego dupka z imprezy. Jego oczy, uśmiech, jego idealne rysy twarzy. Może być coś gorszego?!
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
* Piosenkę napisałam sama. Użyłam swoich słów z serca.
Myślę że rozdział się spodobał :P nie jest długi no ale .... XD
W końcu się spotkali. Co z tego będzie? :) PROSZĘ O KOMENTARZE !
Super !!!! Czekam na next !!!! :-)
OdpowiedzUsuńPo prologu spodziewałam się czegoś więcej, ale cóż...
OdpowiedzUsuńJedyne co mi nie odpowiada to sposób w jaki piszesz, ale tego raczej nie zníenię. Historia jest ciekawa tylko sposób w jaki piszesz.......już kilka osób mnie w ten sposób zniechęciło do dalszego czytania ich opowiadań. ~ Wiktoria
Co się stało z walking deadth? :((((
OdpowiedzUsuńUsunęłam ale myślę nad powrotem
Usuń